Na wspólnej wystawie Janiny Żemojtel i Karoliny Freino przedstawienia ciała wyłaniają się z abstrakcyjnych obrazów, przywołując tematy intymności, bliskości i pożądania. Tytuł wystawy i jednocześnie pracy Freino „It warms without burning” – czyli „Ogrzewa, nie paląc” – został zapożyczony z utworu „Firesmoke” Kae Tempest. Ten wiersz miłosny z 2019 roku opowiada o namiętności, pożądaniu i miłości do kobiety, posługując się symbolami ognia i dymu. Kończy się słowami: „But now comes this fire to cleanse and restore us / To fuel us and calm us and push us both forwards, forwards” [„Ale teraz przychodzi ten ogień, aby nas oczyścić i przywrócić / Aby nas podsycić i uspokoić, i popchnąć nas obie do przodu, do przodu”].
W tytułowej realizacji Karolina Freino skupia się na cieple jako zapisie śladu intymności i bliskości. Używając kamery termowizyjnej, artystka tworzy złożoną z małoformatowych domowych ujęć instalację wideo-fotograficzną opartą na efemerycznych zdjęciach pościeli i łóżka, z którego ulatuje ciepło ciał leżącej w nim pary. Kolorowe termografie rejestrują promieniowanie podczerwone, a więc swoiste niewidoczne aspekty bliskości. Są to ślady dotyku skóry czy wzajemnego ogrzewania, w których ciała – a raczej stopniowo zanikające ślady ich obecności – stają się sposobem zapisu intymności. Te z pozoru abstrakcyjne przedstawienia przeplatają się z malarstwem Janiny Żemojtel, budując opowieść o ujawnianiu ciała i afektu.
W twórczości Żemojtel męskie akty przeplatają się z abstrakcyjnymi kompozycjami i pejzażami. Choć prezentowany wybór obrazów w pierwszym oglądzie może się zdać formalnie i tematycznie niespójny, okazuje się, że tworzone na przestrzeni kilku dekad prace bazują na wspólnych rozwiązaniach kompozycyjnych i kolorystycznych. Pośród laserunkowego malarstwa i grubo kładzionych impastowych kompozycji męska sylwetka wydaje się pojawiać i zanikać, kwestionując granice figuracji i abstrakcji. Te nawiązujące do tradycyjnej ikonografii duże obrazy Żemojtel często odnoszą się do silnych emocji, takich jak żałoba, pasja czy pożądanie.
Miłosna i afirmatywna praca Freino odpowiada malarstwu Żemojtel użytą gamą kolorystyczną i kompozycjami dzieł przyglądających się granicom reprezentacji ciała. Jednak niewielkie formaty i kameralne, kręcone telefonem domowe ujęcia przywołują prywatność i intymność, a nawet dają wrażenie wojerystycznego podglądactwa. Natomiast Żemojtel, odwołując się do różnych tradycji malarskich, zdaje się nadawać samemu aktowi patrzenia swoistej doniosłości i powagi. Choć twórczość obu artystek dzielą pokolenia i sposoby artystycznej wypowiedzi, ich oparty na niedopowiedzeniach dialog mówi o granicach reprezentacji cielesności i emocji.
Prezentacja jest kolejną w cyklu „15% abstrakcji” i towarzyszy jej forum badawcze „Białe plamy są, dopóki ich nie widzimy”, poświęcone nestorkom wrocławskiej sztuki, które odbędzie się 16 listopada 2024 r. Zapraszamy też do zapoznania się z prowadzonym przez fundację ArtTransparent archiwum dotyczącym Szkoły Wrocławskiej: https://archiwum.arttransparent.org/wokol-mieszkania-geppertow/.