survival
 
23. Przegląd Sztuki SURVIVAL
 
Open call
 
SURVIwolo – wolontartiat
 
Zaplanuj wizytę
 
Kontakt
 
The Book of Dreaming
 
Za oknem jakby cieplej
 
Rodzinne warsztaty sitodruku z Jankiem...
 
DECONFINING – uwalnianie sztuki, kultury...
 
DECONFINING – antologia
 
Deconfining – rezydencje artystyczne
 
Deconfining – rezydencje artystyczne – etap I
 
Deconfining – rezydencje artystyczne – etap II
 
Deconfining – podcasty
 
Deconfining – spotkania
 
TECH TALES – o projekcie
 
DECONFINING: międzynarodowa antologia
 
Beyond Horizon
 
TECH TAILS: dzieci piszą nowe baśnie,...
 
DemArt – osoby komisarskie
 
DemArt – Międzynarodowy Instytut...
 
DemArt – wybór osoby artystycznej...
 
DemArt – realizacja artystyczna
 
DemArt – Akademia – kompendium wiedzy...
 
DemArt – Akademia – Zamawianie dzieł sztuki
 
DamArt – Akademia – O produkcji wydarzeń
 
DemArt – Akademia – O inicjowaniu zmian...
 
DemArt – Akademia – O dostępności
 
DemArt – Akademia – Jak opowiedzieć sztukę...
 
DemArt – wystawa popularyzująca założenia...
 
Narzędziownik. Społeczne zamawianie dzieł...
 
Konferencja DemArt w Rydze
 
„It warms without burning” – wystawa
 
BAW! Baby Art Walk
 
Jedyna właściwa strona krat
 
„Białe plamy są, póki ich nie zauważamy”...
 
„Białe plamy są, póki ich nie zauważamy”...
 
„Białe plamy są, póki ich nie zauważamy”...
 
„Białe plamy są, póki ich nie zauważamy”...
 
O Grupie Wrocławskiej
 
Postawy artystów awangardy wobec socrealizmu....
 
Mistrzynie, co możemy dla was zrobić?...
 
Przypominanie zapomnianych. O poszukiwaniach...
 
Postawy artystów awangardy wobec socrealizmu....
 
Mistrzynie! Co możemy dla was zrobić?...
 
Czy ceramika unikatowa może być atrakcyjna?...
 
Przypominanie zapomnianych. O poszukiwaniach...
 
O Grupie Wrocławskiej
 
Novem – wystawa Małgorzaty Herrery
 
Granica przetrwania
 
22. Przegląd Sztuki SURVIVAL
 
22. SURVIVAL – Frenezja...
 
22. SURVIVAL – zapowiedź w galerii...
 
22. SURVIVAL, SZEWSKA– wypowiedzi w mediach
 
KATALOG: Przegląd Sztuki SURVIVAL 22
 
The Big Green
 
The Big Green – ciężar powietrza
 
The Big Green – gleba
 
AI-ITHOS
 
SURV/5-21/WRO/2007-23
 
Iron Man
 
Fundacja delegatką EaP CSF
 
Uczymy (się) zmiany: z otoczeniem dla...
 
Iron Man
 
Wystawa Iron Man w galerii SZEWSKA –...
 
PRÓG i mattermorphosis – podwójna...
 
Najqueerowsza potrzeba zabawy
 
Najqueerowsza potrzeba zabawy
 
Twoje spojrzenie uderza w bok mojej twarzy
 
Twoje spojrzenie uderza w bok mojej twarzy
 
Uciekam tam z moją całą miłością…
 
Artist talk: Uciekam tam z moją całą...
 
Sound Art
 
21. Przegląd Sztuki Survival
 
21. Survival przy Szewskiej
 
KATALOG: Przegląd Sztuki SURVIVAL 21
 
Piszą o nas
 
ARTIST TALK: Rysunki z pandemii
 
Ograniczenia określonego sposobu przemieszczania...
 
KAW na wystawie „Ograniczenia określonego...
 
BAW na wystawie „Ograniczenia określonego...
 
Oprowadzanie kuratorskie po wystawie...
 
Rysunki z pandemii
 
KATALOG: „To maluję ja!”
 
Młodzież w kulturze
 
Nawiedzają mnie myśli o tym,...
 
Wrocławianki. Książka herstoryczno-artystyczna
 
„Rysunki glonowe” – wystawa w galerii...
 
Na wschodzie bez zmian
 
ARTIST TALK: Na wschodzie bez zmian
 
Jesienne spacery – BAW i SAW
 
Hanna Krzetuska. To maluję ja!
 
Forum „Hanna Krzetuska. To maluję ja!”
 
„To maluję ja!” – wystawa w Mieszkaniu...
 
Podcasty – To maluję ja!
 
Spacery historyczne
 
Scenariusze zajęć warsztatowych z cyklu...
 
„WROCŁAWIANKI” NA SZEWSKIEJ
 
Katalog: Hanna Krzetuska. To maluję ja!
 
Malująca żona Gepperta: o realiach,...
 
Uczulona na kolor: o znaczeniach...
 
Do małżeństwa byłam ustosunkowana negatywnie:...
 
Siedmioro wspaniałych, czyli BWA w galerii...
 
20!
 
20. Przegląd Sztuki SURVIVAL
 
Projekt Szpital w centrum...
 
Wolontariuszki i wolontariusze SURVIVALU
 
KATALOG: Przegląd Sztuki SURVIVAL 20
 
Tomasz Czyżkowski przeciwko wojnie
 
Anna Kołodziejczyk w galerii Szewska
 
Youth in culture
 
LOKUM DLA UCHODŹCÓW I UCHODŹCZYŃ...
 
KAROLINA JAKLEWICZ | MARZENA SADOCHA, „STAN...
 
WIOSENNY SENIOR ART WALK!
 
Wiosenny Baby Art Walk
 
ARTIST TALK: Stan wyjątkowy
 
UNLEARNING – 20 lat sztuki na rzecz...
 
Unlearning: o przyszłości relacji między...
 
Unlearning: o przyszłości relacji między...
 
ARTIFAKE: TWORZENIE NIESAMOWITYCH HISTORII
 
ARTIFAKE: MINISTERSTWO INFORMUJE
 
ARTIFAKE: Sztuka a fake news...
 
ARTIFAKE: UWAGA SZUM!
 
ALICJA PATANOWSKA I MARCIN SAWIŃSKI, „FAKE...
 
ZOFIA PAŁUCHA W GALERII SZEWSKA
 
EUROPA–AFRYKA: EKSPORT–IMPORT
 
FORUM DIALOGU
 
EWA ZWARYCZ, „ROZBITE LUSTRO”
 
ARTIST TALK: Rozbite lustro
 
ARTIFAKE: Paweł Kulczyński, „2+2=5″
 
ARTIFAKE: Liliana Zeic, „Lato nadeszło dzisiaj...
 
ARTIFAKE: Alicja Patanowska i Marcin...
 
ARTIFAKE: ART INVADES FAKES
 
ARTIFAKE: warsztaty
 
ARTIFAKE: karty pracy do pobrania
 
ARTIFAKE: wystawa podsumowująca projekt
 
ARTIFAKE: takeover – relacje z Ukrainy
 
ARTIFAKE: realizacje artystyczne
 
BAW! I SAW! W MIESZKANIU GEPPERTA
 
Wykłady w ramach projektu Innominate Spaces
 
Polska sztuka w przestrzeni publicznej....
 
Europejska Stolica Kultury Wrocław 2016
 
19. SURVIVAL NA SZEWSKIEJ
 
19. Przegląd Sztuki SURVIVAL
 
KATALOG: Przegląd Sztuki SURVIVAL 19
 
ZOFIA PAŁUCHA, „GETTING DIRTY IN THE...
 
LEON PODSIADŁY, „BEL AIR”
 
VAHA: WROCŁAW STRATEGIC SURVIVAL HUB
 
Wprowadzenie
 
Goście i gościnie
 
Definicja kryzysu
 
Strategie przetrwania
 
HORACY MUSZYŃSKI, „RIXT”
 
HANNA KRZETUSKA-GEPPERTOWA, „15 % ABSTRAKCJI”
 
WASTELAND: KULTURA DLA KLIMATU
 
KATALOG: Leon Podsiadły – Bel Air
 
KOLOROWE ZABAW!KI
 
Zbiory fundacji Art Transparent
 
Eugeniusz Geppert, Hanna Krzetuska
 
Fundację tworzą
 
Prace
 
Archiwa
 
Księgozbiór
 
WASTELAND: KULTURA DLA KLIMATU / KULTUR FÜR DAS...
 
Biografia do 1945
 
Biografia po 1945
 
Otwarcie wystawy w Mieszkaniu Gepperta...
 
O fundacji Art Transparent
 
Linia czasu
 
Zbiory
 
Bibliografia
 
O Grupie Wrocławskiej
 
O Geppertach
 
AKADEMIA LETNIA BABY ART WALK + SYMPOZJUM WROCŁAW...
 
KATALOG: Przegląd Sztuki SURVIVAL 18
 
18. Przegląd Sztuki SURVIVAL
 
BAW! Baby Art Walk 2020
 
ŚCIEŻKI DO INTERPRETACJI – PAMIĘTNIK...
 
BAW! Baby Art Walk 2020
 
SENIOR ART WALK 2020
 
Konkurs
 
Ogłoszenie konkursowe
 
Do pobrania
 
Pytania i odpowiedzi
 
Komunikat 27.03.2020
 
Wyniki konkursu
 
Wystawa pokonkursowa
 
KATALOG: Przegląd Sztuki SURVIVAL 17
 
Alfons Mazurkiewicz, Anna Raczyńska. 15%...
 
BAW! Baby Art Walk 2019
 
17. Przegląd Sztuki SURVIVAL
 
Barbara Żłobińska i Mariusz Maślanka. Bad...
 
#MUZEALNIAKI
 
BAW! Baby Art Walk 2019
 
KATALOG: Przegląd Sztuki SURVIVAL 16
 
Hanna Krzetuska, Karolina Szymanowska. 15%...
 
BAW! Baby Art Walk 2018
 
Entropia, sztuka rozpadu
 
BAW! Baby Art Walk 2018
 
KATALOG: Przegląd Sztuki SURVIVAL 15
 
Karina Marusińska. What The Eye Doesn’t...
 
Monika Konieczna, Zofia Gebhard. Mit Geistern...
 
Monika Konieczna. Atropa belladonna
 
BAW! Baby Art Walk 2017
 
THE ILLUSION OF RETURN
 
O projekcie
 
Katarzyna Perlak – rezydencja...
 
Karina Marusińska. What The Eye Doesn’t...
 
Leon Podsiadły. Bel Air
 
Akcja „Książki dla Gwinei”
 
SIECIOWANIE DLA KULTURY 2017
 
BAW! Baby Art Walk 2017
 
KATALOG: Przegląd Sztuki SURVIVAL 14
 
Mathilde Lavenne. Cienie / Shadows
 
Kasia Kmita. Kim byś była, gdybyś była kim...
 
Ghetto Relay. Projekt artystyczny Alessandry...
 
O projekcie
 
A-I-R WRO TALKS 2.0
 
Warsztaty dla młodzieży w ramach projektu...
 
Młodzież w Europie – wydarzenie...
 
Die Deutschen kamen nicht
 
Kamil Moskowczenko. W co można...
 
Stanisław Dróżdż. Ścieżki tekstu 
 
Murale
 
Instalacja artystyczna
 
Tom poetycki
 
Wiersze w przestrzeni miasta
 
Teksty
 
Wydarzenia
 
Działania edukacyjne
 
Dokumentacja fotograficzna
 
Film
 
Identyfikacja
 
Partnerzy
 
Czasoprzestrzennie
 
Optimum
 
Zapominanie
 
Od kropki i myślnika do Samotności,...
 
„Między słowem a czasem. O projekcie...
 
Wstęp do katalogu
 
Koncert
 
Prezentacja w Berlinie
 
Spotkanie dla mieszkańców
 
Spotkanie podsumowujące projekt
 
galeria 01 instalacja artystyczna Samotnosc
 
galeria 02 murale
 
galeria 03 budowa „Samotności”
 
galeria 04 murale w budowie
 
Piotr Kmita. W poszukiwaniu straconego czasu
 
Młodzież w Europie
 
Warsztaty w Liceum Ogólnokształcącym im....
 
Warsztaty w Biurze Informacyjnym Parlamentu...
 
Warsztaty w Liceum Ogólnokształcącym im....
 
Warsztaty w Powiatowym Zespole Szkół im....
 
Wydarzenie główne projektu „Młodzież...
 
O projekcie
 
Identyfikacja
 
Podwórko Gepperta 2016
 
Podwórko Gepperta. Warsztaty z Pawłem...
 
Podwórko Gepperta. Występ Chóru Komentujących...
 
O projekcie
 
BAW! Baby Art Walk 2016
 
Mit Geistern Leben. Wydeptywanie Wydeptanych...
 
O projekcie
 
Dzień 1 – 8.07.2016
 
Dzień 2 – 9.07.2016
 
Dzień 3 – 10.07.2016
 
Dzień 4 – 11.07.2016
 
Identyfikacja
 
Mit Geistern leben. Niebo nad Wrocławiem 2017
 
Wieczorynka u Geppertów – podsumowanie...
 
Słuchowisko
 
SIECIOWANIE DLA KULTURY 2016
 
100 000 KSIĄŻEK DLA GWINEI
 
O projekcie
 
Konkurs na projekt okładki elementarza
 
Donatorzy
 
Wydarzenia towarzyszące
 
Zakończenie akcji
 
Wspieraj!
 
Identyfikacja
 
BAW! Baby Art Walk 2016
 
KATALOG: Przegląd Sztuki SURVIVAL 13
 
Boże Ciało
 
Wykwit
 
Piotr Blajerski. The End
 
BAW! Baby Art Walk 2015
 
Grzegorz Różański. ZACHOWANIE MASY, cz.II...
 
Podwórko Gepperta 2015
 
O projekcie
 
Imieniny Eugeniusza Gepperta
 
Podwórko Gepperta. Warsztaty animacyjne
 
Podwórko Gepperta. Projekt społecznościowy
 
Grzegorz Różański. ZACHOWANIE MASY, cz.I...
 
Grzegorz Różański. Zachowanie masy
 
Kamil I. Widzenia
 
Anna Raczyńska. Krótkie historie
 
Wrocław: The best of
 
BAW! Baby Art Walk 2015
 
KATALOG: Przegląd Sztuki SURVIVAL 12
 
Niemcy nie przyszli
 
Nienazwane przestrzenie / Innominate Spaces –...
 
Magda Franczak z udziałem Yael Frank....
 
Maria Stożek i Szymon Wojtyła. Bondage
 
Łukasz Filak, Wawrzyniec Kolbusz
 
Kornel Janczy
 
DYSK GEPPERTA 2014
 
Katarzyna Przezwańska
 
Śmierć Internauty
 
Tomasz Opania. Right Now the Same Wind...
 
Wernisaż
 
Wystawa
 
Performans
 
Innominate Spaces
 
O projekcie
 
Wprowadzenie
 
Dzień 2
 
Performans 1
 
Dzień 1
 
Performans 2
 
KATALOG: Przegląd Sztuki SURVIVAL 11
 
Krystian Truth Czaplicki. Przesunięty dom
 
DYSK GEPPERTA 2013
 
Ewa Żuchnik. Metamorfozy
 
Piotr Sakowski „ . “
 
Bez nie-ludzi nie ma nas
 
KATALOG: Przegląd Sztuki SURVIVAL 10
 
Krzysztof Furtas, Piotr Blajerski. Lux Aeterna
 
Aktywna poezja
 
O wystawie „Aktywna poezja”
 
Prace
 
Wernisaż – dokumentacja fotograficzna
 
Sympozjum „Polska sztuka w przestrzeni...
 
Teksty
 
Wywiady
 
Identyfikacja
 
Aktywna poezja
 
Prehistoria surrealizmu socjalistycznego...
 
Wywiad z Andrzejem Orłowskim
 
Wywiad z artystkami Eweliną Ciszewską...
 
Wywiad z kuratorami Michałem Bieńkiem...
 
Artyści
 
Karina Marusińska. Sfera prywatna
 
Anna Kołodziejczyk. Obraz zniszczeń
 
Magda Franczak. Hairy Candies
 
Beata Wilczek + Michalina Grula. Ćwiczenia...
 
DYSK GEPPERTA 2012
 
Grzegorz Łoznikow. Historia w obrazkach
 
KATALOG: Przegląd Sztuki SURVIVAL 9
 
Piotr Zbierski. White Elephant
 
EGZEGEZA
 
Wystawa
 
Emergency Room
 
Identyfikacja
 
Dokumentacja fotograficzna
 
Teksty
 
O projekcie
 
Emergency Rooms Manifeste
 
EMERGENCY ROOM WROCŁAW: kryzys, różnica,...
 
Wszyscy artyści to neurotycy. Czy sztukę...
 
Zamiast wstępu. Migawki z Wrocławia
 
Emergency Rooms Manifeste
 
House of Change / Dom przemian
 
Piotr Kmita. Okropności zabawy
 
Dy Tagowska. Nigredo
 
Andrzej Sobiepan. PBZ
 
DYSK GEPPERTA 2011
 
KATALOG: Przegląd Sztuki SURVIVAL 8
 
KATALOG: „Sztuka po przejściach”...
 
Communism Never Happened
 
Communism Never Happened
 
Il Vangelo secondo i reprobi, odc. 2
 
Piotr Wysocki. Aldona
 
Zbliżanie…
 
Michał Bieniek. Wracamy z polowania
 
Senses
 
Wojny religijne
 
Malwina Karp i Katarzyna Włodarczyk....
 
KATALOG: Przegląd Młodej Sztuki...
 
Sztuka po przejściach
 
Sztuka po przejściach
 
Teksty
 
Region po przejściach, sztuka...
 
Wystawa „Sztuka po przejściach”
 
Wystawa „COMMUNISM NEVER HAPPENED”
 
Rozmowy w przejściu
 
Przestrzeń dla ludzi. Ludzie dla przestrzeni
 
FORMY ZAANGAŻOWANIA – SZTUKA W PRZESTRZENI...
 
Dotyk sztuki
 
Identyfikacja
 
Partnerzy
 
Katalog
 
O projekcie
 
Festiwal „Sztuka po przejściach 2009”
 
Festiwal „Sztuka po przejściach 2010”
 
Oiko Petersen. Downtown Collection
 
Oiko Petersen. Downtown Collection
 
Kwiaty na poddaszu
 
Pochwała przemijającego czasu
 
Anna Kołodziejczyk. Ruiny / Martwa natura
 
KATALOG: Przegląd Młodej Sztuki...
 
KATALOG: Galeria Mieszkanie Gepperta 2008,...
 
Michał Marek. X jak MM
 
Wilhelm Sasnal. Brzozowski nam współczesny
 
Pola Dwurnik. Szwajcarskie rysunki
 
Jerzy Kosałka. Najważniejsze to zdrowie –...
 
Marcin Fajfruk. Disco Combat
 
Aleksandra Urban. Wonderland
 
Michał Bieniek. Ana Layla
 
Pomiędzy wyspami
 
Opis projektu
 
Prace
 
Artyści
 
Miejsce
 
Teksty
 
Identyfikacja
 
Katalog
 
Partnerzy
 
Spacer po niebie
 
Łaźnia miejska
 
RZEKI…
 
Turlanki
 
Bez tytułu
 
KATALOG: Pomiędzy wyspami
 
KATALOG: Galeria Mieszkanie Gepperta 2007,...
 
KATALOG: Przegląd Młodej Sztuki...
 
Monika Konieczna. Kwiat dla mnie…
 
Oiko Petersen. Guys. From Poland with Love
 
Ewelina Ciszewska. Sympatyczna Pani Krysia
 
Przemysław Sanecki. Faking.Me.intimace.You
 
Anna Kołodziejczyk. Najpiękniejsze uczucia...
 
Artur Goliński. Lexicon, 6.Aufl
 
Tekla Woźniak. Kot na vhsie
 
Arkadiusz Nowakowski, Paulina Płachecka. Melanż...
 
KATALOG: Przegląd Młodej Sztuki...

Wystawa w galerii Mieszkanie Geppertów czynna: poniedziałek, środa, piątek, g. 11:00–19:00.

W Wielki Piątek (18.04) zwiedzanie możliwe po wcześniejszym umówieniu telefonicznie: 572 223 581 lub mailowo: zapisy@arttransparent.org

Wstęp bezpłatny.

Wywiad z artystkami Eweliną Ciszewską i Moniką Konieczną

A: Skąd w ogóle wybór Romów? Dlaczego chciałyście zrobić projekt z nimi?

E: Wyszło to bardzo naturalnie. Dowiedziałyśmy się, że festiwal Survival ma się odbyć w Dzielnicy Czterech Świątyń i to było chyba pierwsze skojarzenie. Chciałyśmy dotknąć tego, co się tutaj dzieje…

M: Zwiedzałyśmy Dzielnicę Czterech Świątyń i zobaczyłyśmy kilku Romów. Pojawił się pomysł, żeby się zbliżyć, porozmawiać.

A: Dlaczego akurat uczta? I dlaczego Wy usługiwałyście?

E: Z jednej strony chciałyśmy nawiązać do idei życia XIX-wiecznego zamożnego mieszczaństwa i zderzyć to z aktualnym problemem biedoty zamieszkującej kamienice czynszowe w Dzielnicy Czterech Świątyń. Stąd nasza dość mocno wystylizowana propozycja. Naszym zamiarem było chwilowe odwrócenie ról.  Zdecydowałyśmy się zaprosić ich na ucztę. Chciałyśmy im usługiwać,  gotowe na każde wezwanie. Okazać im pomoc w najmniejszej, najbardziej nawet błahej sytuacji.

M: Uświadomiłyśmy sobie również, że dobrze ich nie znamy. Zwiedzając Dzielnicę, weszłyśmy do jednej z  kamienic, zamieszkiwanej właśnie przez Romów i odkryłyśmy… w sobie lęki i stereotypy. Kamienica zawala się, śmierdzi, a my pełne niepokojów wkraczamy tym ludziom do domów. Towarzyszyło nam uczucie niepewności i strach. Ale miałyśmy w sobie też ogromną chęć poznania, kim są ci ludzie, kto tak naprawdę żyje teraz w Dzielnicy Czterech Świątyń. W trakcie II Wojny Światowej Żydzi byli eksmitowani. Teraz sytuacja się odwróciła, to oni chcą eksmitować Romów. I to była taka uczta, być może pożegnalna dla nich? Albo też pokazująca dysproporcje… białe obrusy, białe nienaruszone fotele… My niczym służące na dworze króla.

E: Myślę, że stworzenie takiej sytuacji było  prowokacją – prowokowałyśmy Romów, same siebie oraz zwiedzającą publiczność… Nie da się ukryć, że w naszej kulturze Romowie nadal są traktowani dość marginalnie. Mogli się poczuć niekomfortowo. My zresztą też. Tak naprawdę niewiele ich znałyśmy, Krok po kroku dowiadywałyśmy się czegoś o ich kulturze i codziennych problemach – zaskoczył nas fakt, że wśród nich panuje analfabetyzm.

M: Przyniosłyśmy ulotkę o naszym projekcie, żeby dowiedzieli się, w czym dokładnie uczestniczą. Zatytułowałyśmy nasze działanie – uczta romska „Ani żadnej rzeczy, która jego jest…”. Ten tytuł też był prowokacją.

E: Najstarszy z Romów, który podejmował decyzję dotyczącą przyzwolenia na udział Romów w naszym performance, trzymał ulotkę do góry nogami. Spojrzał na ulotkę skoncentrowany, po czym nam ją oddał i powiedział tak: „Pierwsze się dowiecie, jak coś będzie nie tak”.

M:  Uderzył się w pierś i dodał:  „To mnie interesuje, a nie to, co jest tam napisane! Poczuł się urażony, że przyszłyśmy do niego z ulotkami. Chciałyśmy pokazać wszystko, żeby nic nie było przed nimi ukryte. To go obraziło, był w pewien sposób zdenerwowany, że nie potrafi czytać. Zastanawiałyśmy się, czy nasze zachowanie nie zaważy na ich decyzji”.

E: W dniu performance’u czekałyśmy w dużym napięciu i zastanawiałyśmy się, czy Romowie odważą się i przyjdą. Wszystko było nakryte z największą starannością, stół udekorowany bażantami, dymiące jedzenie, wiszące żyrandole, i my – w wykrochmalonych kostiumach. Jednak przyszli. Zasiedli za stołem zgodnie ze swoją tradycją. Mężczyźni po jednej stronie, kobiety z dziećmi po drugiej. Kiedy rozpoczęła się uczta, w totalnej ciszy i ogromnym skrępowaniu, widzowie zaczęli robić zdjęcia. Zamarłyśmy. Romowie byli zaskoczeni. I wtedy senior rodu wyraźnie zirytowanym powiedział: „Proszę nam nie robić zdjęć, nie jesteśmy małpami… Możecie usiąść z nami”.

M: Jako służące, uwięzione na swój sposób w tej konwencji, niewiele mogłyśmy zrobić! Dobrze, że w pewnym momencie wśród widzów pojawiła się inicjatywa przyłączenia się do biesiadujących. Wiedząc, że muzyka łagodzi obyczaje, jeszcze na parę dni przed performance’em próbowałyśmy namówić ich na żywą muzykę. Ale oni mieli już wtedy inny plan. Część z nich tego dnia miała grać na wrocławskim Rynku. Ale, żebyśmy się nie martwiły, bo mogą przynieść magnetofon i włączyć muzykę romską.

E: Przyszli więc ze swoim sprzętem i w jakimś momencie „uczty” usłyszałyśmy cygańską muzykę. Atmosfera wyraźnie się rozluźniła. Ciekawe było dla nas obserwowanie ludzi, którzy przychodzili, obchodzili nas z dwóch stron; również widzowie szybko dostosowali się do naszych warunków, sami uznali za niestosowne, żeby robić im zdjęcia podczas jedzenia. Za to, zaczęli się dosiadać i rozmawiać z Romami.

A: O czym rozmawiali, pamiętacie może? Jakieś strzępki rozmów?

M: Myśmy nie słuchały, naprawdę; wtedy cały czas byłyśmy  zajęte usługiwaniem biesiadnikom. Nie chciałyśmy podawać alkoholu, ale była taka sytuacja, że ktoś przyniósł pod naszą nieuwagę wódkę. I jedna mała romska dziewczynka, drobniutka, miała może 4 lata, zaczęła wymiotować – „A tam – skomentował jeden z Romów- napiła się wódki zamiast wody!”.

E:  Pamiętam, że jeden z Romów był bardzo smutny. Miał coś niezwykle pięknego i subtelnego w twarzy. Siedział właściwie całą ucztę zgaszony. Potem okazało się, że stracił syna.

M: Tak, mnie zastanawiało, że nie wiemy nawet jak oni pracują, jak zarabiają, czy chodzą do szkoły. Jak mają zapłacić za czynsz, z czego?

E: Na uczcie pojawiła się pani, która uczyła języka polskiego dzieci romskie. Powiedziała, że dobrze, że wyciągnęłyśmy ich z tej kamienicy. Mówiła, że trudno się uczy dzieci romskie języka. Romowie uważają, że nasz język nie jest im potrzebny. Mówiła, że się zmaga z takimi problemami. Analfabetyzm ciągle istnieje, wiele stowarzyszeń podejmuje z tym walkę. Podczas tej uczty wychodziły różne sytuacje dotyczące ich bytu tutaj…

M: Dzielnica Czterech Świątyń postrzegana jest jako uduchowione miejsce, ale jednocześnie tuż za rogiem mieszkają ludzie biedni, ludzie którzy są odtrąceni, którzy budzą niechęć bądź strach… Zorganizowałyśmy ten projekt w małej uliczce pomiędzy Synagogą a klasztorem Paulinów i tu nastąpiło to ewidentne zderzenie.

A: Jakieś komentarze otrzymałyście po uczcie?

M: Od nich?

A: Tak, na przykład.

M: Nie spoufaliłyśmy się na tyle, żeby założyć, że się będziemy z nimi na przykład teraz się  spotykać.

A: Tak, ale chodzi mi raczej o jakąś odpowiedź. Była kolacja, ludzie się rozchodzili – czy coś od nich usłyszałyście?

M: Dziękowali, ale tak zwyczajnie i naturalnie. Zabawa trwała do północy, a nawet trochę po. Atmosfera pod koniec była rozluźniona, ludzie obserwowali ucztę z wielu pięter.

E: Największe napięcie pojawiło się wtedy, gdy jedzenie było już rozłożone. Wtedy wszyscy usiedli i pojawiło się pytanie co dalej? Słychać było pierwsze nieśmiałe odgłosy sztućców, krojenie; na początku były jakieś ukryte komentarze i spojrzenia; ktoś zaczął robić zdjęcia, potem zaczęła się krótka wymiana zdań. Trochę trwało przełamywanie tej bariery, ale krok po kroku nabierało to charakteru…

M: …spotkania. Pamiętam przedstawiciel romski dużo rozmawiał z tą nauczycielką.

E: Zobacz, co się stało z widzami. Kiedy zaprotestował senior rodu,  widzowie pochowali aparaty,  sami uświadomili sobie, że podglądają.

M: Pamiętam, że zareagowałam – „Proszę nie robić zdjęć, nasi goście sobie tego nie życzą”. Widzowie się dziwili, co się dzieje. Aha, Romowie. I co? Jedzą. No dobrze. I przyłączali się powoli.

A: Dobrze, powiedzcie, to mnie bardzo interesuje: kiedy na samym początku poszłyście zainicjować  projekt, poszłyście do tego głównego Roma?

M: Nie, on się wyłonił. Rozmawiałyśmy z romskimi kobietami w parku, one powiedziały „Idźcie do tych panów, którzy tam stoją”.  Im pomysł się spodobał, one były na tak.

E: Panowie, którzy tam stali też, ale powiedzieli, że mamy porozmawiać z, nie wiem jak to nazwać, seniorem rodu, i on zadecyduje.

A: Nie dopytywał się dlaczego? Nie był zdziwiony, że przychodzicie do niego z taką propozycją, skąd inąd dosyć oryginalną? Bo wyobraźmy sobie, ktoś podchodzi do nas na ulicy i mówi – „Zapraszamy na ucztę, my będziemy ją organizować”. Jaka była jego reakcja, co dokładnie mówił?

M: Zapytał nas, więc dokładnie wytłumaczyłyśmy. Że to się będzie odbywać tutaj, na ich podwórku  że chciałyśmy im  teraz usługiwać. Brałyśmy pod uwagę to, że mogą się nie zgodzić, a ta uczta będzie się odbywać bez nich albo będzie to po prostu sam „obraz”. Był to otwarty projekt, spodziewałyśmy się różnego rodzaju reakcji, ale nie ukrywam, że bardzo nam zależało, żeby Romowie wzięli w nim udział.

E: Byłyśmy bardzo ciekawe tej konfrontacji, prostej, czysto ludzkiej.

M: Intuicyjnie czułyśmy, że poza schematami, uwarunkowaniami, bolesnymi stereotypami można ze sobą normalnie rozmawiać, otworzyć się na drugiego człowieka, zadać pytania o życiu, tak  po prostu.

A: Tak jak już wspomniałyście, skonfrontowałyście swoje wyobrażenia na temat Romów. Co zyskałyście dzięki temu projektowi – jeżeli można to rozpatrywać w tych kategoriach. Czego się nauczyłyście?

M: Dla mnie było to poczucie ogromnej odpowiedzialności, odpowiedzialności za drugiego człowieka. Jeżeli zapraszam Cię, to coś Ci proponuję. Obie czułyśmy patrząc na siebie, jak bardzo Oni są ważni. Że my, ludzie, jesteśmy ze sobą połączeni. W pewnym momencie nic innego nie było ważne:  my byłyśmy w tym obrazie, w tej sytuacji międzyludzkiej. Pokazało mi to wartość i wzajemną zależność.

E: We mnie był w ogóle strach wobec Romów; wynika to z nienajlepszych doświadczeń sprzed lat. Zawsze też wierzyłam, że towarzyszy im jakaś wiedza tajemna, szczególny dar czytania w duszy, że patrzą w moje oczy i są w stanie powiedzieć o mnie coś więcej. Zresztą, w dalszym ciągu tak uważam, oni są bardzo wyczuleni na drugiego człowieka. Może dlatego, że są w gorszej sytuacji. Myślę jednak, że po tym spotkaniu, rozmowie z nimi, nie ma już we mnie tego strachu. Mało tego, jestem ciekawa, co się może zdarzyć podczas rozmowy z Romami zaczepiającymi mnie na ulicy. Podczas jednego ze spotkań to ja wyszłam z inicjatywą i zaczęłam zadawać pytania chcącej powróżyć mi Romce. Niestety wyszło tak, że Romka uciekła. Zaczęłam pytać – „A skąd jesteś? A gdzie mieszkasz?”. Myślałam, że może jest z Dzielnicy Czterech Świątyń, że może była na tej uczcie, że możemy się wzajemnie skojarzyć? Romka nie chciała odpowiedzieć, uciekła. I nie wiem, czy dalej wśród nich pokutuje taki strach, że mogą zostać wysiedleni, czy dalej się czują niekomfortowo w takiej sytuacji

M: Na pewno. Uważam, że to jest głębszy problem. Romowie są mniejszością, nie tylko u nas w kraju. Muszą sobie jakoś poradzić. Myślę, że w tym kontekście trzeba zrównoważyć swoje potrzeby, oczekiwania i kulturę, religię z tym co jest zastane. Choć niekiedy jest to bardzo ograniczające.

E: To zaskakujące, myślałam, że uda mi się nawiązać kontakt, byłam na to bardziej gotowa, bez obaw,  a tymczasem obraz, który się wyłonił z tej sytuacji był obrazem uciekającej Romki.

M: Dla mnie artystyczną wartością było to, co pokazało mi, że ten performance ma sens – próba zderzenia ze stereotypami. Nie namawiałyśmy ich, stworzyłyśmy jedynie sytuację i ludzie zaczęli ze sobą siedzieć przy jednym stole. To było bardzo ciekawe. Skonfrontowaliśmy się ze sobą, mieliśmy jakiś kontakt i różnice się zniwelowały. To jest piękne.

E: Sytuacja uczty była też dodatkową trudnością, bo z jednej strony ludzie czuli skrępowanie, a z drugiej mieli w takiej atmosferze biesiadować. Kiedy usiedli do stołu pojawiło się pytanie: czy ta cała sytuacja ich nie wystraszy, nie zdeprymuje?  Dość obnażające, trzeba przyznać. Na początku wszyscy próbowali uciekać się do kurtuazji, narzuconej skądinąd przez cały wystrój, ale na szczęście dzieci rozluźniły napięcie i kurczaki, które podałyśmy brały i jadły rękoma. Finał uczty wyglądał tak, że Romowie razem z widzami Survivalu tańczyli.

M: Cieszę się bardzo, że zrobiłyśmy ten projekt; wyszłyśmy obronną ręką nie krzywdząc nikogo – to było dla nas ważne. To było dla nas silnym, wewnętrznym przeżyciem. To chyba tyle

 

 

Nasz serwis korzysta z cookies w celu analizy odwiedzin.
Zapoznaj się z naszą polityką prywatności